Lekcje się skończyły, teraz czas na samodzielny trening. Spodobała nam się ta forma projektowania i oto mamy już kilka własnych projektów, w tym jeden zrobiony według wskazówek klienta. Nauczyliśmy się tworzyć wizualizację projektu, dokonywać szybkiej zmiany detali i np.operować cieniem
i druga wersja tego samego kominka
Warto się zastanowić jaką funkcję ma spełniać projektowany kominek. Czy zależy nam na ogrzewaniu całego domu, czy bardziej na przyjemnym spędzaniu czasu przy palącym się ogniu. W pierwszym przypadku musimy wziąć pod uwagę fakt, iż będziemy mieli „kotłownię” w pokoju. Najlepiej funkcję kotłowni spełniają wkłady z płaszczem wodnym grzejące wodę w grzejnikach. Niestety wymagają one bardzo dobrego dobrania wszystkich parametrów dolotu powietrza i komina o wysokości powyżej 5 metrów, a mimo to mogą dymić. Funkcję te mogą również dość dobrze spełnić wkłady grzejące powietrze. Niestety często położenie kominka wymaga bardzo kosztownego wykonania kanałów rozprowadzających i zastosowania turbin wymuszających przepływ ciepłego powietrza.
Gdy nie mamy czasu na dokładanie drewna co parę godzin lepiej jest skupić się na funkcji ozdobnej czyli dobraniu ładnego wkładu i wykonaniu ładnej obudowy. Kominki takie bardzo dobrze sprawdzają się przy dogrzewaniu mieszkania w okresie wiosenno-jesiennym. Gdy chcemy korzystać z ciepła kominkowego wszystkie pozostałe urządzenia grzewcze wyłączają się automatycznie.
Zgłosił się do nas klient z zapytaniem, czy potrafimy zbudować kominek z kafli ceramicznych. Zaprosił nas do siebie i pokazał, co znalazł gdzieś na wyprzedaży. To były odnowione tzn. pomalowane kafle prawdopodobnie ze starego pieca. Oto one:
Główna część mająca zdobić szczyt kominka
Pozostałe elementy, które należało gdzieś doczepić (na razie brak było koncepcji gdzie i jak)
A tak wyglądały kafle z tyłu.
Jednym słowem takie „kaflowe puzzle”, które nie tylko mają do siebie pasować, ale bezpiecznie i trwale trzymać się na zaprojektowanym korpusie kominka. W trakcie rozmowy z klientem wyszło na jaw, że jak na razie nikt nie chciał podjąć się tego zadania. My z nasza dewizą: „dla nas nie ma rzeczy nie do wykonania” od razu przyjęliśmy zamówienie.
Rozpoczęliśmy od główkowania jak zaprojektować korpus kominka, jaki dobrać wkład i jak rozmieścić ozdobne elementy i kafle. Dodatkowym utrudnieniem w realizacji zamierzenia były uszkodzenia kafli i rzeźbień, które należało precyzyjnie zrekonstruować. To była żmudna ale satysfakcjonująca praca. Montaż gotowych elementów nie należał do łatwych między innymi z powodu ograniczonej przestrzeni – kominek musiał się zmieścić idealnie pomiędzy oknami. Zamówienie, którego się podjęliśmy kosztowało nas dużo wysiłku zarówno fizycznego jak i umysłowego, ale udało się!